Content
- Serwis Cinkciarz.pl ogłosił upadłość. Oto pięć faktów, które trzeba znać, by odzyskać pieniądze
- Sprawa zaszczutej dziennikarki TVP. "Konieczne jest zwolnienie z tajemnicy zawodowej"
- Marcin Prokop o "LEGO Masters. Kierunek Polska". "Ten program dosłownie wyszedł do ludzi"
- Już niedługo pojawi się nowy pociąg. Możesz wymyślić jego nazwę i wygrać 2 tys. zł na podróże
Najsłynniejsze loterie, o których szeroko pisały media, Budda zorganizował w tym roku. Obie promował pod hasłem "ostatnia" loteria, co miało przyciągnąć jeszcze więcej chętnych. By wziąć udział faktycznie w tej ostatniej loterii, trzeba było kupić e-booki autorstwa Buddy.
Serwis Cinkciarz.pl ogłosił upadłość. Oto pięć faktów, które trzeba znać, by odzyskać pieniądze
.jpg)
Rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinformował, że oprócz Buddy zatrzymano 9 innych osób, a śledztwo prowadzi zachodniopomorski pion PZ PK w Szczecinie. "Prokurator przedstawi im zarzuty i przesłucha ich w charakterze podejrzanych. Szczegóły po zakończeniu czynności" – czytamy we wpisie. By wziąć udział w loterii, trzeba było kupić e-booki autorstwa Buddy. Do najtańszego e-booka za 39 zł był jeden los, do tego za 199 zł – dziesięć. Budda słynął z internetowych loterii – a ta "pożegnalna" miała przyciągnąć jeszcze więcej chętnych.
Sprawa zaszczutej dziennikarki TVP. "Konieczne jest zwolnienie z tajemnicy zawodowej"
Eksperci jasno twierdzą, że sztuczna inteligencja stwarza szereg zagrożeń dla ludzkości. To chociażby utrata miejsc pracy, czy umiejętność opracowania sposobu z zniszczenia ludzkości. Najgorzej może być wtedy, jeśli ktoś straci kontrolę nad AI.
- Najgorzej może być wtedy, jeśli ktoś straci kontrolę nad AI.
- Ostatnie oszustwo związane z influencerem polegało na szerzeniu wpisu informującego, że Budda „gwarantuje zysk 1 miliona złotych”.
- Otóż influencer jeszcze niedawno współpracował z Bartłomiejem Glinkowskim przy organizacji loterii aut.
- Cyberprzestępcy zakładają teraz fałszywe konta w mediach społecznościowych, podszywając się pod Buddę.
- — Przy wykazaniu przez youtubera związku między organizowanymi loteriami a prowadzoną przez niego działalnością, mógł on skorzystać z prawa do odliczenia VAT — wyjaśnia Dominika Kasińska z kancelarii Tomczykowski Tomczykowska.
Marcin Prokop o "LEGO Masters. Kierunek Polska". "Ten program dosłownie wyszedł do ludzi"
Z perspektywy fiskusa zatem nielegalna loteria może być jednym z najsłabszych zarzutów, bo tak naprawdę może chodzić o wyłudzenie VAT na miliony złotych. Kamil Labudda zdobył popularność na platformie YouTube. Tworzy treści z zakresu lifestyle’u i motoryzacji. Jego ojciec borykał się z problemem alkoholowym i spędził 15 lat na ulicy.
Już niedługo pojawi się nowy pociąg. Możesz wymyślić jego nazwę i wygrać 2 tys. zł na podróże
Oszuści bardzo ochoczo wykorzystują technologię "deepfake", polegającą na tworzeniu nagrań wideo lub audio z wykorzystaniem wizerunków i głosów prawdziwych osób. I nie, Andrzej Duda nie będzie rozdawał Polakom po 4 tys. Tak jak samo, jak wspomniani już Budda czy Blowek nie otwierają swoich kasyn, w których można wygrywać dziesiątki, a nawet setki tysięcy złotych.
Wiele z nich ma oczywiście pozytywne znaczenie i może np. Ułatwiać pracę czy naukę albo pomagać w innych codziennych obowiązkach. W złych rękach sztuczna inteligencja może jednak nieść za sobą katastrofalne skutki.
To wszystko to próby oszustw, na które narażone są przede wszystkim osoby starsze, które nie poruszają się po internecie w sposób aż tak łatwy. 14 października w sieci pojawiły się doniesienia o zatrzymaniu Kamila L., który w sieci znany jest jako Budda. Popularnego youtubera motoryzacyjnego ujęto w Warszawie, a jego majątek został zabezpieczony.
Rudzielec sparaliżował włoskie miasteczko. Nie działały urzędy i straż pożarna
Nic dziwnego, że znalazł się nagle w centrum zainteresowania, kiedy wybuchła afera. Kamil Labudda stanowczo odciął się od jakichkolwiek podejrzeń o udział w szemranych interesach, twierdząc, że wszystkie jego transakcje są legalne i regularnie sprawdzane przez organy podatkowe. Oszuści niestety chętnie wykorzystują takie akcje, aby budować swój przekaz. Temat manipulacyjnych reklam w swoim najnowszym filmie poruszył też znany youtuber Mikołaj "Konopskyy" Tylko, którzy pokazał, jak wyglądają takie fejkowe nagrania z Buddą czy Blowkiem.
Dlaczego loterią promocyjną zainteresowali się śledczy i skarbówka? Bo uznali, że to nie była gra losowa, a hazard, którego celem było uzyskanie wpływów ze sprzedaży losów i omijanie przepisów o grach hazardowych. "Niejednokrotnie otrzymuję niemoralne propozycje finansowe, których nigdy nie zaakceptuję. Nie chodzi mi o pieniądze, ale o to, by tworzyć rozrywkę, a nie dramaty internetowe" – podsumował Kamil Labudda. „Kasyno online” z Buddą to typ przestępstwa, które, po kliknięciu przycisku zainstaluj teraz, przekierowuje użytkownika na fałszywą stronę sklepu casino Google Play. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda wiarygodnie, a my mamy wrażenie, że pobieramy coś na wzór gry mobilnej. Następnie gwarantowany jest natychmiastowy zysk, a my jesteśmy proszeni o podanie danych.
